Sytuacja za naszą wschodnią granicą zaskoczyła niemalże wszystkich. Jej dynamika wskazuje, że może być największy kryzys uchodźczy w Europie od czasu II wojny światowej. Polacy choć znaleźli się w całkowicie nowej dla siebie sytuacji masowo rzucili się do pomocy mieszkańcom Ukrainy. Działają wszyscy. Obywatele, samorządy i organizacje humanitarne. Od początku zaangażowani są również pracownicy i wolontariusze ADRA. Prócz działań doraźnych nasza społeczność angażuje się w ogromną ilość działań, w tym zapewnienie dodatkowych miejsc noclegowych oraz dostarczenie najpotrzebniejszych rzeczy do ogarniętej wojną Ukrainy.
Wielka społeczna mobilizacja
Od 3 tygodni trwa wojna na Ukrainie i według szacunków specjalistów konflikt ten się szybko nie zakończy. Od 24 lutego – czyli od momentu inwazji na Ukrainę – funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili prawie 1,9 mln osób mieszkańców tego kraju. Polska, której długość granicy z Ukrainą jest najdłuższą z Państw wchodzących w skład NATO naturalnie stała się głównym szlakiem tranzytowym, ale również nowym domem dla lawinowo postępującej migracji.
Polacy choć znaleźli się w całkowicie nowej dla siebie sytuacji masowo rzucili się do pomocy emigrantom z Ukrainy. Takiej fali współczucia i solidarności dawno w naszym społeczeństwie nie było. Zarówno dla tych, którzy uciekają przed wojną, jak i tym, którzy walczą w obronie ojczyzny. Pomagają wszyscy. Obywatele, samorządy i organizacje humanitarne.
Pracownicy oddziałów ADRA w niespełna 24 godziny po rozpoczęciu konfliktu zorganizowali pomoc zarówno dla uchodźców, jak i osób wewnętrznie przesiedlonych. Przez ostatnie trzy tygodnie pomagaliśmy na granicy, dystrybuowaliśmy paczki z artykułami pierwszej potrzeby, organizowaliśmy transport oraz zakup paliwa, wspieraliśmy i udzielaliśmy informacji. O naszych najważniejszych działaniach regularnie informowaliśmy na naszym facebooku.
Konwój humanitarny ADRA dotarł do Ukrainy
W miarę rozwoju sytuacji, cały czas kontaktowaliśmy z naszym ukraińskim biurem oraz partnerami w Europie i na świecie. Dzięki zdobytym informacjom możemy reagować i działać na bieżąco. Najbardziej krytyczne doniesienia pochodzą z obszarów walk oraz oblężonych ukraińskich miast. W wielu z nich już teraz brakuje najpotrzebniejszych rzeczy, w tym żywności i lekarstw. Sytuacja zbliżona jest katastrofy humanitarnej.
Wobec takich doniesień nie mogliśmy pozostawać obojętni. Wraz z naszymi partnerami zorganizowaliśmy konwój humanitarny w skład, którego weszły dwa tiry wypełnione rzeczami dla mieszkańców Ukrainy. Przez ostatnie dni odbieraliśmy kolejne dary, a także pakowaliśmy wszystkie towary do samochodów ciężarowych.
Wśród przewożonych rzeczy znajdowały się, m.in.:
- żywność
- woda
- artykuły higieniczne
- lekarstwa
- artykuły opatrunkowe
- koce, pościele, śpiwory
- jedzenie, pieluchy i kosmetyki dla dzieci
- oraz wiele innych rzeczy potrzebnych do przeżycia
Za względów bezpieczeństwa nie możemy podać dokładnej daty wyjazdu ani dotarcia do na miejsce, jednak możemy uspokoić Państwa, że nasz konwój trafił bezpiecznie do miejsca docelowego.
Konwój humanitarny przed wyruszeniem do Ukrainy – galeria
Organizowanie miejsc noclegowych
Niemal dwumilonowy (na dzień 16.03.2022 r.) wzrost populacji sprawił, że dworce wielu polskich miast zamieniły się w wielkie noclegownie. Samorządy na szybko zaczęły organizować miejsca noclegowe – terminale lotnisk, obiekty szkolne, sportowe, hotelowe i inne. Również zwykli Polacy bez zastanowienia otworzyli nie tylko swoje serca, ale i domy. Skala migracji jest jednak ogromna i wciąż brakuje miejsc do spania i codziennego funkcjonowania dla osób uciekających przed wojną.
Do zorganizowania dodatkowych miejsc noclegowych we współpracy z ADRA swoją pomoc zaoferował również Kościół Adwentystów Dnia Siódmego. Wspólnota licząca w Polsce ok. 6 tys. wyznawców przygotowała ponad 1200 miejsc w swoich zborach (parafiach) i domach prywatnych.
Miejsca noclegowe w parafiach przed przybyciem gości – galeria